czwartek, 28 czerwca 2012

take me down to the paradise city where the grass is green and the girls are pretty

Kiedy pomyślę że wakacje rozpoczną się jutro w okolicach godziny 12 to chce mi się skakać ze szczęścia. W dodatku mój mężczyzna wrócił już po tygodniowej nieobecności, czego tu chcieć więcej?

Kocham, kocham, kocham koszulki zespołów. Skoro moda ma nam służyć głównie do wyrażania siebie, to one są z pewnością najlepszym na to sposobem. Osobiście raczej nie kupuję koszulek z zespołami których nie słucham, dlatego bohaterką dzisiejszego posta jest ta z logiem Guns'N'Roses, jednego z moich ukochanych zespołów do których miłość zaszczepił we mnie mój najwspanialszy tato. Skórzana ramoneska została kupiona 2 lata temu, kocham ją do dziś i rzadko się z nią rozstaję. Nad butami nie będę się rozwodzić, bo są to egzemplarze z Deezee zainspirowane znanym już wszystkim i wszędobylkim modelem Lita od Jeffreya Campbella. Mimo wszystko kiedy trafiłam na przecenę nie mogłam ich olać, bo każdej stylizacji dodadzą pazura (i odrobiny poczucia bezpieczeństwa z tym masywnym 15cm obcasem).


    t-shirt - allegro.pl, eco leather jacket - new yorker, shoes - deezee, skirt - new yorker

4 komentarze: