środa, 5 września 2012

black + denim cross

Dzisiejsze zdjęcia mają już coś około miesiąca, ale jakoś wyszło że dodaję je dopiero dzisiaj. Pomimo że poprzednie posty mogą na to nie wskazywać, to uwielbiam ubrania które odkrywają odrobinę za wiele. Może mam jakieś lekkie zaburzenia psychiczne spowodowane wypartym przez umysł traumatycznym zdarzeniem z dzieciństwa, a być może to co innego. Tak czy inaczej, w 'staniku' tubie i robionej na drutach siateczce czułam się świetnie i ani odrobiny nago. Kolejne 'zboczenie modowe' to krzyże, które od jakiegoś czasu są wszechobecne. Nie odbieram tego jako jakikolwiek wyraz poglądów religijnych, lub wręcz protest przeciwko cudzym poglądom, po prostu uwielbiam krzyże, podobają mi się. Krzyże na koszulkach, butach, biżuterii, torbach, kurtkach itd... Ja wybrałam tę ostatnią opcję. Kupiłam w lumpeksie zwykłą, za dużą jeansową kurtkę, wycięłam ulubiony motyw na plecach i podszyłam tiulem. Jestem zakochana bez pamięci i nic nie jest w stanie mnie do niej zrazić, nawet nieprzychylne spojrzenia zakonnic w środkach komunikacji miejskiej. A Wy co myślicie o motywie krzyża? Tak? A jeśli nie to czy ze względów moralnych czy estetycznych?






  kurtka - diy, narzutka/siateczka - vintage, torba - sh, tuba - auchan

Ostatnie tygodnie były cholernie wyczerpujące fizycznie i psychicznie, ale mimo wszystko dostarczyły mi mnóstwo radości. Gdyby tylko nie zbliżające się sprawdziany byłoby idealnie...

3 komentarze:

  1. Ja też mam zboczenie na punkcie krzyży, a co do moich skórzanych spodni to nie jest tajemnicą, że noszę dobry 40sty rozmiar więc do modelki mi baaardzo dalej. Ważne że w czymś się dobrze czujesz, reszta jest wtedy mało istotna :D Dzięki za odwiedziny.
    Wpadaj częściej ;) Też będę zaglądać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajna torba, zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po pierwsze to ,że babcia nie chciała ci założyć stanika w wieku siedmiu lat to nie trauma a po drugie dodaj coś NOWEGO !!!! <3 ;*

    OdpowiedzUsuń