Coraz chłodniej, coraz pochmurniej. Jesienna depresja? Mówimy jej stanowcze nie! Z głośników wydobywają się takty ścieżki dźwiękowej z "Pretty Woman", a ja wcale nie czuję się przytłoczona jesienną aurą. Wręcz przeciwnie. W takich klimatach czuję się jak ryba w wodzie. Poza tym, warsztaty taneczne na których ostatnio byłam załadowały mnie pozytywną energią, a perspektywa nocy filmowej w towarzystwie najcudowniejszych osób na świecie pozwala dotrwać do piątku bez trwałego uszczerbku na zdrowiu. W nocy nawet szkoła może być fajna, a już w szczególności moja.
Jesień to głównie szarości, kolory opadających liści czy khaki? Otóż nie zawsze. Postanowiłam odczarować nieco ponurą aurę i wyszperałam w lumpeksie prawdziwe cudo. Jest to oversize'owa, wściekle różowa marynarka w jakieś kosmiczne wzory (jak to stwierdziła moja polonistka - dzikie impresje). Od razu się oddałam jej swoje serce, chociaż wisząc na wieszaku wcale nie wylądała zachwycająco. Kiczowato i trochę tak... po babcinemu. Jednak kiedy ją założyłam zrozumiałam że to ta jedyna (że tak to ujmę). Kojarzy mi się z lekko kiczowatymi, pełnymi przepychu projektami Donatelli Versace. Jest idealna! Rozwiązuje jakiekolwiek problemy typu 'co ja mam na siebie założyć?!'. Wystarczy zestawić ją z czymś w bardziej stonowanych kolorach i po kłopocie. Ja jako bazę wybrałam czarną sukienkę i bikery, tyle. Jestem wniebowzięta!
A Wy co myślicie o tak jaskrawych ubraniach? Hot or not? Może wolicie bardziej konserwatywne podejście do okresu jesiennego?
Btw. czy Wam też kolorowe ubrania automatycznie poprawiają humor?
marynarka - sh, sukienka - allegro.pl
Ale jazda ! No dzika impresja na maksa !
OdpowiedzUsuńZarąbista marynara. Serio. W takim ciuchu nie ma mowy o jesiennej depresji i szarudze.
Rządzisz !
jest pięknie <3
OdpowiedzUsuńhi! i hope we can follow each others blog :-) please let me know :-)
OdpowiedzUsuńhttp://awallflowersjournal.blogspot.com/
ta oldschoolowa marynarka sprawdza się w tym zestawieniu znakomicie i z pewnością nikt nie ma takiej samej, bezcenne:)
OdpowiedzUsuńja stawiam na stonowane kolorki, ale Tobie ładnie w różu:)
OdpowiedzUsuńTeż muszę sobie puszczać pobudzające piosenki, zeby nie popaść w depresyjne stany ;P
OdpowiedzUsuń